Poplista

1
Zalia Diament
2
Switch Disco, Charlotte Haining, Felix I Found You
3
sanah Miłość jest ślepa

Co było grane?

09:00
FAKTY RMF FM
09:06
Andy Williams It's The Most Wonderful Time Of The Year
09:09
Purple Disco Machine / Kungs Substitution

Tadeusz z "Top Model" zamieścił szokujący wpis. "Nie mówiłem tego w programie" [FOTO]

Jury zadecydowało, że przygoda Tadeusza Mikołajczaka z programem dobiegła końca. Model, który był laureatem złotego biletu tej edycji, opublikował post na Instagramie. Opisał w nim niesamowitą historię ze swojego życia.

Tadeusz Mikołajczak w "Top Model"

Tadeusz Mikołajczak zachwycił jurorów, kiedy tylko pojawił się na castingu dwunastej edycji "Top Model". Mężczyzna zachwycił świetnie wypracowaną budową ciała i wręcz okładkowym typem urody. Marcin Tyszka, Dawid Woliński, Joanna Krupa i Katarzyna Sokołowska zadecydowali, że to właśnie on otrzyma złoty bilet – oznaczało to, że dostanie się bezpośrednio do domu modeli, pomijając etap bootcampu. Szybko okazało się, że była to dobra edycja, a Tadeusz był bardzo mocnym konkurentem dla pozostałych uczestników. Niestety, ostatni odcinek okazał się końcem jego przygody z programem. Razem z Martą Szatańską opuścił "Top Model" tuż przed wyjazdem na Fashion Week do Kopenhagi.

"Nie mówiłem tego w programie"

Tadeusz Mikołajczak postanowił oficjalnie podsumować swoją przygodę w "Top Model". Zamieścił na Instagramie wpis, w którym opowiedział niezwykłą historię ze swojego życia. Okazało się, że w przeszłości miał już okazję odwiedzić studio programu, 11 lat temu jako widz w finale. Jak do tego doszło?

W tamtym okresie byłem w jednym z domów dziecka (nie mówiłem tego w programie). Dostałem szansę aby z pozostałą dwójką wychowanków pojechać na finał II edycji Top Model. [...] Czy wtedy marzyłem o tym, żeby być uczestnikiem tego programu? I to jak! Czy wtedy spodziewałem się tego, że za 11 lat wejdę do programu jako złoty bilet i będę mógł przeżyć to na własnej skórze? Odpowiedź znacie…

Tadeusz jest dumny z tego, że udało mu się wiele osiągnąć. Powiedział, że marzenia znaczą dla niego bardzo wiele, a sam ma zamiar dalej się rozwijać i walczyć o swoje cele:

Ta historia sprawia, że jestem w stanie uwierzyć w niemożliwe, bo wszystko może się zdarzyć, na prawdę. Potrzebne są marzenia i wiara w siebie. Teraz jak patrzę na to wszystko z boku, uśmiecham się do siebie i czuję spełnienie połączone z radością. Widzę młodego chłopaka, któremu udało się spełnić wielkie marzenie, który nie miał wcale tak łatwo, który potrzebował czasu i odwagi. Widzę ten cały proces, który trwa nadal. Nie mam zamiaru go zmieniać. Jest taki jaki powinien być.

Podsumował:

Wszystko jest po coś i nie ma przypadków!

Łzy Marcina Tyszki w "Top Model". Takiego werdyktu nikt się nie spodziewał
Ostatni odcinek "Top Model" wyłonił najlepszych z najlepszych, którzy pojadą na Fashion Week. Niestety, aby do tego doszło, do domu trzeba było odesłać aż dwie osoby. Werdykt zszokował uczestników, jurorów, ale też widzów. Na panelu...

Polecamy